Moje Gadu-Gadu: 34230200
Zachęcam na tt: @EvelineOffic
Masz jakieś pytanie do mnie? WAL ŚMIAŁO - ASK.FM



niedziela, 20 maja 2012

Rozdział 15.


- Poczekajcie jeszcze chwileczkę. – zawołała nauczycielka. Zaczęła kartkować scenariusz. Zatrzymała się na jednej stronie i pokazała ją nam. – w tej scenie macie się pocałować.
- Dopiero teraz nam to pani mówi? Pięć minut przed rozpoczęciem?- spytał Harry.
-Co?! – tylko tyle zdołałam z siebie wydusić na myśl o tym że będę całować się z Harrym. Z Harrym Stylsem jednym z moich najlepszych przyjaciół. No tak to tylko przedstawienie ale jednak będę się z nim całować. 
- Dacie radę. To tylko gra. – poklepała nas po ramionach. Oddaliła się od nas zostawiając nas samych.
- Jak ja jej nie lubię… - syknęłam. Harry otworzył usta by coś powiedzieć ale w głośnikach rozbrzmiały dźwięki pierwszej piosenki rozpoczynającej całą tą szopkę. Każdy chyba zna historię Romea i Julii. Wielka miłość która się kończy śmiercią jego i jej. Ktoś zaczął śpiewać. Na początek leciała piosenka którą śpiewali wszyscy. Pod jej koniec musiałam wejść na scenę, Harry już tam wyszedł wcześniej. Przedstawienie nie było do końca starą sztuka Szekspira, wpletli to niego piosenki współczesne i niektóre sceny nie były do końca takie jak w książce. Znałam cała sztukę na pamięć może dlatego że tą książkę czytałam chyba z 1000 razy. Właśnie dobiegała scena balu na którym Julia poznała Romea. Po tylko jednym tańcu mogłam na szczęście zejść ze sceny. Czekałam aż skończy się nasz taniec i będę mogła zejść z sceny. Trema zżerała mnie tak, że cały czas musiałam opierać się na Harrym, znaczy na Romeo. Loczek uśmiechał się do mnie tylko i wskazał głową na pierwszy rząd. Niepewnie spojrzałam. Siedzieli tam moi rodzice razem  z Zaynem, Niallem, Liamem i Louisem. Uśmiechali się do nas ciepło. Dodało mi to pewności siebie. Taniec się skończył. Harry teraz trzymał mnie za rękę i zaczął śpiewać jedna z moich ulubionych piosenek  (piosenka 1). Zaczęłam się cicho śmiać. W połowie piosenki mogłam zejść  ze sceny i zostawiłam Harolda z publicznością sam na sam. Szybko. Kolejną sceną w której musiałam wystąpić była scena balkonowa. Musiałam zaśpiewać (piosenka 2). Śpiewałam ją przed pełną salą. Musiałam mocno trzymać się barierki balkonu stworzonego na potrzeby przedstawienie. Musze przyznać ze wyglądał bardzo dobrze. Był tak jakoś przymocowany że stałam jak na prawdziwym balkonie. Gdy skończyłam pojawił się Harry. Było trochę książkowej rozmowy. Każdy chyba zna to scenę nie? Bla, bla, bla Julia, bla, bla, bla Romeo… Koniec. Proszę dlaczego nie może to być już koniec przedstawienia? Mniejsza o to.  Mijały sceny, nadszedł czas na scenę naszego głupiego pocałunku. Zdążyłam już się przebrać.(sukienka 2) Byliśmy na scenie tylko z Harrym. Zaczęłam śpiewać (piosenka 3). Nie wiem dlaczego ale ukradkiem spoglądałam na Widownie a dokładniej na pewnego chłopaka który siedział w pierwszym rzędzie koło Mojem mamy i Nialla. Zayn tez cały czas przyglądał mi się. Uśmiechał się słodko przygryzając dolna wargę. Stałam na środku sceny patrząc mu w oczy, zahipnotyzowana jego spojrzeniem. I ktoś złapał mnie za rękę. Odwróciłam wzrok i Harry stał zaraz za mną, uśmiechnęłam się do niego. Wykonaliśmy krótki układ choreograficzny. Zakończeniem niego miał być pocałunek. Staliśmy na środku sceny śpiewałam ostatnią kwestie, Harry trzymał dłoń na moim policzku. Po ostatnim słowie pocałował mnie. Nie, nie, nie…  Sam przestań. Tak nie można. Próbowałam się od niego oderwać, ale nie potrafiłam. Miał być krótki pocałunek… A no najgorsze podobało mi się nawet bardzo. Po całym tym pocałunku spojrzałam na Zayna, a raczej na miejsce Zayna. Nie było go. Wyszedł. Było mi przykro, ale Show must go on… Reszta przedstawienia minęła bez takich ekscesów. Zayn dalej się nie pojawił. Ostatnia piosenka, scen. Koniec. Odetchnęłam. Nareszcie koniec.
- Byłaś niesamowita! – usłyszałam krzyk Harrego. Złapał mnie i przytulił do siebie mocno podnosząc mnie tym samym. Zaczęłam się śmiać.
- Ty też. – poczochrałam mu włosy. Zaraz za nim pojawili się chłopcy wraz z rodzicami.
- Byłaś fantastyczna córeczko. – przytuliła mnie mocno mama. Przyłączył się do niej tata.
- Dobra zostawiamy cię z kolegami, tylko nie wróć do domu bardzo późno. – zmierzwił mi włosy tata i pocałował w czoło. Rodzice zniknęli mi z pola widzenia. Zaraz dopadł mnie Niall.
- Bosko. Byłaś znakomita. – Przytulił mnie mocno Irlandczyk, później Liam i Lou.
- Wracamy do domu? Tam po świętujemy nasz cudowny musical. – Wszyscy przytaknęliśmy.
- Gdzie Zayn? – spytałam z troska chłopaków wzruszyli tylko ramionami.
- Tu jestem. – usłyszałam jego głos. Spojrzałam w jego kierunku. Stał oparty o ścianę. Podszedł po nas.
- Dlaczego w połowie wyszedłeś? – Spojrzałam na niego z wzrokiem pełnym troski.
- Musiałem zaczerpnąć powietrza? – uśmiechną się zawadiacko. Również się uśmiechnęłam, podeszłam pod niego i się przytuliłam.
- Podobało się?
- Bardzo. – pocałował mnie w policzek. – znaczy nie całkiem. – podniosłam na niego wzrok. – nie ważne.
- Ważne. – zaczęłam się kłócić.
- Nie. I tak ci nie powiem. – udałam obrażona i poszłam przebrać ta sukienkę. Zmieniłam ją na tą w której przyszłam.(sukienka 3). Zapakowaliśmy się do samochodu.  Nie jechaliśmy do domu ani mojego ani chłopaków. Zajechaliśmy pod jakąś restauracje. Niall skakał z radości. Po miłej kolacji w szóstkę, poprosiłam chłopaków by odwieźli mnie do domu. Byłam już strasznie zmęczona tym całym przedstawieniem. Zgodzili się chociaż  muszę przyznać że nie tryskali z tego powodu zbytnią radością. Zajechaliśmy pod mój domu. Stała tam karetka. Strasznie się przestraszyłam. Liam szybko zatrzymał samochód i wybiegłam z niego jak najszybciej. Koło karetki stał tata rozmawiał z lekarzem.
- Myszko właśnie chciałem do ciebie dzwonić. – przytulił mnie tata.
- Ale co się stało? – spytałam przerażona.
- Podczas tamtego wypadku twoja mama miała poważny uraz głowy. – zaczął delikatnie lekarz stojący zaraz koło mnie i taty. Moje oczy zaczęły robić się coraz bardziej mokre. -  Musimy ja zabrać do szpitala. – spojrzałam na tatę.
 - wróciliśmy do domu zachowywała się normalnie, jakieś niecałe 15 minut temu zemdlała. Od razu zadzwoniłem po pogotowie. Przyjechali zabrali mamę to karetki i  ty przyjechałaś.
-To co teraz będzie z mamą? – zorientowałam się że płaczę. Lekarz tylko przejechał ręką po mojej głowie i odszedł, tata mnie mocniej przytulił. Rozpłakałam się jeszcze bardziej. Ktoś podał mi paczkę chusteczek. Podniosłam wzrok i stała tam jak zawsze 5 chłopaków. Wzięłam chusteczkę i wytarłam całą twarz. Przytulili mnie. Tata siadł do karetki i pojechał z mamą do szpitala. Zostałam z chłopakami w domu. Usiedliśmy w salonie.
- Możecie iść do domu. – spojrzałam na nich.
- Na serio myślisz że cie zostawimy samą? – odpowiedział mi Zayn. Objął mnie ramieniem i przygarną do siebie.
- Pójdę zrobić ci herbaty. – zaoferował się Liam i wyszedł do kuchni. Siedziałam nie odzywając się, oparta o Mulata. Liam przyniósł mi herbatę którą wypiłam.  Chciałam tu zostać i czekać na tatę ale chłopaki wygonili mnie pod prysznic a później do łóżka spać. Tak bardzo cieszyłam się że ich mam przy sobie. Po zimnym prysznicu położyłam się w ciepłym łóżku. Do pokoju przyszła cała piątka i usadowiła się na moim łóżeczku. Nie mogłam usnąć. Ciągle miałam przed oczami karetkę. Bałam się o mamę. Tak bardzo bałam się o nią. Zaraz przed zaśnięciem przypomniał mi się pocałunek z Harrym. Wtuliłam się w chłopaka który leżał po mojej lewej. 

 _________________________________
 No i jest 15. Mam nadzieję, ze się spodoba chociaż według mnie totalna szmira i chała jakich mało... Czekam na wasze opinie na ten temat.
Martwi mnie cały czas malejąca liczba komentarzy. No ale dobrze że wgl jakieś są. :) 

PYTANIE: Opowiadanie mam kończyć ok. 30 rozdziału czy wcześniej? A może koło 60? Mam kilka opcji więc napiszcie jakie chcecie, bo jeśli krótsze to zrobię drugie opowiadanie (chyba że nie będzie cie chcieli jego czytać), a jak dłuższe to połączę dwie historię w jedną. Tylko muszę już znać wasza opinie na ten temat bo nie wiem o czym mam teraz pisać. :) Mam nadzieję że mi pomożecie :) 

Czekam na komentarze. 
Mam taką prośbę, jeśli macie bloga to zareklamujcie tam mój chyba że nie macie takiej ochoty czy coś to oczywiście rozumiem. ;) xoxox

15 komentarzy:

  1. mozesz skonczyc na 60 rozdziale. kocham to opowiadanie. jak tylko skoncze pierwszy rozdzial (xd) na moim blogu, napewno zareklamuje twoj blog. ;) x - karolaa_xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie połącz te dwie historie bo uwielbiam twojego bloga xx
    a rozdział jest świetny :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że fajniej by było zrobić dwie osobne historie. Żeby to nie wyszła jakaś moda na sukces :] Blog jest bardzo fajny. Rozdział.... brak mi słów :*

    OdpowiedzUsuń
  4. fajnie by bylo jak by bohaterka wreszcie zeszla sie z zaynem :)
    super blog :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Pisz tak by był jak najdłuższy bo jest świetny kocham go!!!
    A mój Niall ucieszony przed restauracją jej :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiście, że jak najdłużej! Bardzo mi się podoba rozdział jak i pozostałe! Mam identyczne zdjęcie na swoim blogu! Mam nadzieję, że wpadniesz. Na razie nie ma jeszcze nn, bo dopiero zaczynam. Pozdrawiam i wpadaj na http://moments-in-time-lovestory.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Możesz pisać nawet do steki albo nie... pisze jeszcze więcej ! Mi się to bardzo podoba! To nie jest żadna szmira i chała! To jest naprawdę dobre! Nie wszystkie blogi mają szanse na przetrwanie i dobicie dużej ilości rozdziałów, ale twój jest naprawdę dobry i ma duże szanse żeby był jak najdłuższy! ;* Ja mam bloga ; http://i-still-feel-it-every-time.blogspot.com/ i już Ci mogę obiecać, że przy następnej notce Cię zareklamuję ;-) Czekam jak zawsze niecierpliwie na kolejny i pozdrawiam ;* <3
    M. xx

    OdpowiedzUsuń
  8. Mega.:D Czekam na kolejny.:D
    + Pisz jak najwięcej rozdziałów.:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział. Całe Twoje opowiadanie jest takie realistyczne... Może zrobisz scenę namiętności Sam i Hazzy? Wiesz, że niby tak pod wpływem chwili, no spontanicznie zaczną sie całować, ale do niczego większego nie dojdzie... Bo, że Zayn na nią leci - to widać... A przecież Hazzie też się podoba, co nie??
    Będe bacznie śledzić losy bohaterów Twojego opowiadania ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. JEST B0SKI <3 INFORMUJ MNIE O NN MÓJ TT; @Patricia_Payne7

    OdpowiedzUsuń
  11. .KamCiaaa ! ;***21 maja 2012 19:01

    Super!! :D
    Czekam na NN ;**

    OdpowiedzUsuń
  12. Możesz skończyć nawet i na 1000 !! ;) Mam nadzieje że Sam będzie z Zayn'em <3 Już nie mogę się doczekać następnego rozdziału :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja cie ! Jesteś mega ! Ale ty już o tym wiesz..;) Wiesz , że kocham twoje opowiadanie ? :) Jak ne to ci teraz tu mówie ! :p Co jeszcze ?! Mnie nadal ciekawi z kim będzie Sam.. :D Co do tych rozdzałów to myślę , że mogłabyś połączyć , żeby było takie dłuuuugie opowiadanie ! Noi oczywiście potem kolejne opowiadanie jak zakończysz to ! Ale najlepiej go wogóle nie kończ kochana ! :> I oczywiście polece twojego bloga ! Możesz się tego spodziewac w moim następnym rozdziale ! :* I jakbyś mogła to wejdź w wolnej chwili na mojego bloga ! Bo niewiem czy go jeszcze czytasz ? Nie widze po tobie śladu czyli koemntarza ! xd I looknij sobie pod rozdział 14 ! Zostawiłam ci tam "spóźniony" komentarz ! Czekam na nexta i pozdrawiam Juliett < 33

    OdpowiedzUsuń
  14. Mega! Tylko proszę nie kończ na 20. Już zareklamowałam Twój blog i zapraszam do mnie! :)
    http://im-dying-just-to-know-your-name.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Zajebiste .! ;)

    OdpowiedzUsuń