Moje Gadu-Gadu: 34230200
Zachęcam na tt: @EvelineOffic
Masz jakieś pytanie do mnie? WAL ŚMIAŁO - ASK.FM



środa, 4 lipca 2012

Rozdział 33.


- Tato co ty robisz? – spytałam trochę zdenerwowana.
- No jesteś moja jedyną córeczką i nie chce by ci się krzywda stała. – przytulił mnie.
- Ale ja już nie mam 5 lat. No on akurat krzywdy mi nie zrobi. – mruknęłam.
- Dla mnie zawsze będziesz tyle miała. – wywróciłam oczami. – A skąd wiesz?
- On mnie kocha a ja jego.
- To niczego nie tłumaczy. – przerwał mi – Myślisz, ze jak się kogoś kocha to nie da się go zranić.
- Tato…
- Już raz to przerabiałaś. Kocham cię córeczko i nie chcę żebyś cierpiała. – uśmiechnął się ciepło i przytulił mnie do siebie.
- Ja ciebie też. – pożegnałam się i pobiegłam do siebie to pokoju. Wzięłam gorącą kąpiel i walnęłam się na łóżko. Co go naszło, że zaczął gadać o takich rzeczach?  Nie chce żeby miał rację. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Obudziły mnie promienie słońca wpadające przez okno. Nie wiem  co się stało, że w Londynie tak ciepło. Wzięłam szybki prysznic. Wysuszyłam włosy i upięłam je w wysoki kucyk.  Ubrałam się robiłam lekki makijaż i zeszłam na śniadanie. Na stole była kartka od rodziców, że pojechali na cały dzień do znajomych. Zrobiłam sobie szybki śniadanie. Spojrzałam na telefon dochodziła 13. Miałam również jedno nieodebrane połączenie od Zayna i od Alex. Dziewczyna wysłał również wiadomość       
                                          „Jak możesz zadzwoń później bo się cholernie stęskniłam xx”
Uśmiechnęłam się do telefonu. Wyszłam z domu i poszłam na spacer. Był pogodny niedzielny dzień. Cholera jasna jutro do szkoły muszę iść. Zasmuciłam się. Wyciągnęłam telefon i zadzwoniłam do przyjaciółki.
- Cześć kochana. – pisnęła od razu do słuchawki.
- Czeeeeeść. Jak ja za tobą tęsknie. – jęknęłam.
- Ja za tobą też. Tu jest taaak nudno bez ciebie. – zaśmiała się.
- A jak tam z Chrisem?
- No jest taki kochany… - rozmarzyła się. – Jak tylko ma wolną chwilę leci do mnie. – zrobiło mi się trochę głupio, że ja jeszcze ani razu jej nie odwiedziłam. – A co tam z Zaynem?
- Coś mi tata jakieś wczoraj ostrzegał. – skrzywiłam się. Gadałyśmy ok. godziny pożegnałam się i poszłam do chłopaków.
- Heeej. – wparowałam do ich domu. Rzuciła się na mnie 3 debili. Gdy zostawili mnie w spokoju przywitał się ze mną Niall przytulając mnie.
- A gdzie Zayn? – rozejrzałam się, jego jedynego brakowało.
- Dzwonił do ciebie. Jego siostra prosiła go żeby jej w czymś pomógł. Jesteś skazana na nas. – zaśmiał się Liam.
- O a jak już jesteś to możesz skończyć na zakupy z Niallerem. – walnął Harry rzucając się na kanapę.
- Czego ja? – jęknęłam
- Po pierwsze to ty z Niallem najwięcej zjadacie z lodówki.
- A po drugie my byśmy musieli posiedzieć trochę z fanami, więc wiesz.. – zaśmiał się Lou. 
-  No to choć. – złapałam Nialla za rękę i wyciągnęłam z domu. Z zaciszem na ustach paradowaliśmy po ulicy. Nie obyło się oczywiście bez natarczywych fanek Blondiego. Chłopak wyciągnął z kieszeni dwie p[ary okularów przeciwsłonecznych. Wręczył mi jedno parę. Po 15 minutach byliśmy na miejscu. Chłopak zabrał wózek i posadził mnie na nim. Ludzi gapili się na nas jak na jakiś przygłupów. Razem z Horanem mieliśmy tylko z nich zbite. Chłopka jeździł od regału do regału a ja pakowałam do wózka wszystko  co tylko powiedział Niall. Wyskoczyłam z pojazdu i pomogłam blondynowi rozpakować towar na taśmę. Gdy Horan płacił w głośnikach rozbrzmiał piosenka Biebera.   A że się nim strasznie jaram zaczęłam piszczeć ze szczęścia na cały sklep. Dołączył do mnie Niall. Zrobiliśmy  z siebie kompletnych przygłupów. Tańczyliśmy i śpiewaliśmy. Ludzie śmiali się, gapili i robili zdjęcia. Gdy muzyka się kończyła niefortunnie potknęłam się o władnął nogę i wyładowałam na podłodze a na mnie Irlandczyk. Poczułam się trochę niekomfortowo gdyż nasze twarze dzieliły centymetry. Nie wiedząc co robić wybuchłam śmiechem.
- Jaka sierota ze mnie. – dołączył do mnie Nialler i również się śmiał, pomógł mi wstać i wróciliśmy do domu. Siatki pełne pożywienia zanieśliśmy do kuchni po której krzątał się zamyślony Zayn. Skoczyłam mu na barana.
- Hej myszko. – zaśmiał się i przerzucił mnie na blat stołu. Złapałam go za koszulkę i przyciągnęłam do siebie. Pocałowałam go namiętnie. – Nie rozrabiała zbytnio na tych zakupach? – spytał za śmiechem Nialla obejmując mnie ramieniem.
- Czy ja wiem… - zamyślił się z uśmiechem. Wywróciłam oczami i zostawiłam ich samych. Powoli doszłam do salonu gdzie siedziała reszta przygłupów.
- O czym tak rozmawiacie? – przerwałam im siadając na kolana do Harrego.
- O niczym. – speszył się Liam.
- Tajemnic się wam zachciało. – zaśmiałam się.
- To prawda co mówi Zayn? – do pokoju wpadł Niall. Oni pokiwali głowami.
- Co jest? – spytałam przestraszona zsuwając się z kolan loczka i stając między Niallem a Zaynem. Malik obiją mnie w pasie.
- Sam… - jęknął. – Jedziemy w trasę.
- Że co? – do oczu napłynęły mi łzy. To było wiadome że kiedyś to nastąpi po raz kolejny.
- Nie martw się, za jakiś miesiąc wrócimy … - podszedł pode mnie Lou. Przytulił mnie mocno.
~kilka dni później~
- Obiecujecie, ze będziecie cały czas pisać i dzwonić? – spytałam po raz koleiny przytulona do Zayna.
- Ty też nie zapomnij. – pocałował nie w czubek głowy. Wtuliłam się po raz ostatni w każdego z nich. Niallowi nawet łzy poleciały. Nie oszukujmy że mi nie.  Spojrzałam ostatni raz w stronę chłopaków wsiadających do samolotu i machającym fanom. Założyłam okulary które w ostatnim czasie bardzo polubiłam. Złapałam walizkę i pociągnęłam ją za sobą. Przecięłam się przez tłum wciąż piszczących fanek i  dotarłam do kontroli biletów. Przeszłam przez bramkę i usiadłam w samolocie. Włożyłam słuchawki w uszy i zasnęłam. Obudziłam się zaraz przed lądowaniem. Ogarnęłam się i wyszłam z samolotu. Znalazłam swój bagaż i pewnym krokiem ruszyłam wzdłuż ulicy. Miałam przechodnich niektórzy dziwnie się na mnie patrzyli sama nie wiem dla czego. Może, że już robiło się ciemno a ja wciąż z przyzwyczajenia paradowałam w okularach. Tu mnie raczej nikt nie zna jako dziewczynę Zayna Malika. Wsiadłam na murku w parku. Wypiłam dopiero co kupioną cole i wyciągnęłam telefon z kieszeni.
- Super. – syknęłam na widok wyłączającego się i iphona z powodu rozładowanej baterii. Sprawdziłam po kieszonkach. Oczywiście nie miałam żadnej odpowiedniej monety by zapłacić nawet za  autobus. Zrezygnowana ruszyłam z podniesioną głową przez park. 

__________________________________
Kochanii jesteście zajebiści! W ostatnich dniach liczba komentarzy nie jest w granicach 7-8 ale 13-15 !!!!!!
Mam nadzieję, że ta liczba nie spadnie a może wzrośnie? =]
Bardzo się cieszę kiedy czytam wasze komentarze a tam "... od niedawna czytam twojego bloga..." czy "...pokłóciłam się z mamą bo czytam twojego bloga..." - ten był boski tak samo jak inne ;)
LUDZIE! CHCE WAM POLECIĆ BLOGA! Dziewczyna od niedawana pisze i jest cuuuudowna!!
 Chce również polecić wam Narrego xD   zakochałam się normalnie w tych 2 blogach :))


9 komentarzy:

  1. Świetnyyyyy ! Jaram się jak Harry Louisem :D

    Czekam na NN !

    OdpowiedzUsuń
  2. .KamCiaaa ! ;***4 lipca 2012 13:39

    Ahh!! :D Kocham! <3
    Coś czuje że Zayn coś odwali na trasie ;))
    No to czekam na NN ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaram się tym blogiem gorzej niż Fredka Jeremiaszem :D
    Superrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!
    A tak w ogóle to gdzie ona poleciała?
    Masz zajebisty talent!!!
    Całuski Niall Horan ;*
    To ja http://przypadkowamilosc.blog.onet.pl/ zmieniłam podpis bo mi się nudzi ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny.:D
    Czekam na kolejny.:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaa ! W końcu nowy rozdzialik :D I love it noo ! xx
    Szkoda , że znowu się rozstali . Ale te zakupy i wygłupy przy okazji Sam z Niallem to poprostu me gusta . ^^
    Uuu i myśle , że coś tam w parku może się stać . A raczej nie coś a raczej ktoś ! Mam na myśli Tod'a ! :O Ale to tylko moje przypuszczenia . xD
    Czekam na nexta . :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahahah, przez Ciebie przerzuciłam się z Harrego na Nialla. XD Ten blog jest cudowny. Aż brakuje mi słów, żeby to opisać. Czekam na następny. ;** <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję Ci bardzo, że poleciłaś mojego bloga :**
    Po co oni jechali znowu w tą trasę? Nie mogli sobie zostać w domku? Super, pisz dalej a ja obiecuję się poprawić i pisać dłuższe rozdziały :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam !!
    Te zakupy były świetne też bym tak chciała hehe:D
    Oj znowu trasa...
    Ale jestem ciekawa co się będzie działo :]
    Czekam na NN :* !

    OdpowiedzUsuń
  9. kurde.
    mam twój blog w zakładce i zapomniałam że jak go codziennie włączałam to cały czas mi się wyświetlał 32 rozdział
    dopiero dziś do mej pustej główki dotarło że muszę odświeżyć
    i patrzę a tu 2 nowe rozdziały!!

    OdpowiedzUsuń