Moje Gadu-Gadu: 34230200
Zachęcam na tt: @EvelineOffic
Masz jakieś pytanie do mnie? WAL ŚMIAŁO - ASK.FM



czwartek, 12 lipca 2012

Rozdział 36.


- Że co proszę? – zdenerwowałam się. Czy to możliwe, że mnie  zdradza? Przecież jeszcze kilka godzin temu dostałam od niego wiadomość że mnie kocha i że tęskni.
- Nie wiem czy to jego dziewczyna… - zaczął się tłumaczyć. – Wiem tyle, ze jest u niego jakaś dziewczyna i Zayn powiedział, żeby nikogo do niego nie wpuszczać. Nie mówił, ze mam zrobić wyjątek dla jakiejś blondyneczki. – no i mnie wkurzył.
 - Nie mówił bo ten przyjazd to niespodzianka! – warknęłam i wyciągnęłam telefon z kieszonki. Zayn nie odbierał gdyż miał wyłączony telefon drugiego na liście szybkiego wybierania miałam Nialla. Odebrał za pierwszym sygnałem.
- Sam? Coś się stało? – spytał zmartwiony.
- Nie ale jak możesz to wyjdź przed drzwi, dobra? – nie czekałam aż coś odpowie tylko się rozłączyłam. Blondyn tak jak powiedziałam tak zrobił. Jak ja się stęskniłam za nim.
- Sam! – krzyknął i zaczął biec w moja stronę. Pokazałam język ochroniarzowi i wpadłam w ramiona blondyna. – Co ty tu robisz? – spytał uradowany nie odrywając się ode mnie.
- Słyszałam, że macie kilka dni wolnego,  to co jestem. – wyciągnęłam ręce do góry.  Zaśmiał się. – A wiesz… Możesz mi wytłumaczyć jaka to dziewczyna jest u Zayna? – założyłam ręce na klatce piersiowej. Zaklął pod nosem.
- Sam… To tylko koleżanka. – tłumaczył go. – Perrie.
 - Kto? – zrobiłam niezrozumianą minę. Chłopak się zaśmiał.
- Z X-factora się znamy. Kiedyś coś miedzy nimi było ale to już. Przeszłość. – ugryzł się w jeżyk. Aha. Zayn siedzi sam na sam ze swoja byłą. W tamtym momencie otworzyły się drzwi do jednego z pokoi. Wyszła z nich wytapetowana blondynka a zaraz za nią mój chłopak. Śmiali się na cały głos. Malik przejechał ręka po rozczochranych włosach.
- Cześć Niall. – odezwała się blondyna.
- Taa… Do widzenia. – odpowiedział obojętnie Irlandczyk. Chyba jej nie lubi pomyślałam i uśmiechnęłam się sama do siebie.
- A ty Andy miałeś tu nie wpuszczać fanek. – powiedziała do niego klepiąc go po ramieniu. Miałam ochotę zawalić ją w ten jej pusty łeb. Na jej słowa Zayn odwrócił się w moja stronę. W moich oczach stanęły świeczki.
- Sam? – szepnął cicho. Tak bardzo za nim tęskniłam a on się zabawiał w najlepsze z jakąś tapeciarą. Byłam już taka bliska rozpłakania się jak małe dziecko. Chłopak zaczął podchodzić do mnie.
- Niall zabierz mnie stad, proszę. – szepnęłam na tyle głośno, żeby usłyszał mnie tylko Niall. Nie czekając ani chwili złapał mnie za rękę i pociągnął mnie ze sobą.
- Weź bagaż. – polecił ochroniarzowi. Gdy byłam już sama z Niallem rozpłakałam się jak małe dziecko.
- Sam… To nie tak jak myślisz. – mocno mnie przytulił. – Między nimi nic nie jest.
- Dla mnie wyglądało to jednoznacznie.  – jęknęłam.
- On tutaj wariował bez ciebie.
- No i znalazł sobie pocieszenie.
- To przypadkiem się spotkaliśmy… - odezwał się Zayn. Horan wypuścił mnie z uścisku.
- To ja  was zostawię. – i odszedł.
- Co ty tu robisz? – spytał Mulat siadając zaraz obok mnie.
- Właśnie nie wiem. Chyba tylko przeszkadzam. – zaśmiałam się z samej siebie. – Nawet nie wyobrażasz sobie ile mnie to kosztowało by tu przylecieć… - spojrzałam w jego oczy. Był smutny.
- Sam, kochanie… - złapał mnie za rękę.  – Miedzy mną a Perrie nic nie ma. Przysięgam.
- Ale było. – jęknęłam.
- To tak między tobą a Todem. – wypalił. – Tylko, że ja nie paraduje z nią przytulając się po ulicy. Ale nie robię ci za  to scen.
- Mówiłam, że miał wypadek. Częściowo przeze mnie więc chciałam mu pomóc dostać się do domu. A że jakieś dziewczyny zrobiły zdjęcie wtedy kiedy to dwuznacznie wyglądało to nie moja wina. – kolejny raz zalałam się łzami. Chłopak mocniej ścisnął moja dłoń. – Zayn czy to ma w ogóle jakiś sens…
- Sam o co ci chodzi? – spojrzał niezrozumiale w moje oczy. – Co nie ma sensu? – położył drugą dłoń na moim kolanie.
- My… - pociągnęłam nosem. Spojrzałam na nasze splecione dłonie.
- Sam nie mów tak… - powiedział wilgotnym głosem. Spojrzałam na niego. W jego oczach zbierały się łzy. – Liam z Danielle i Lou z El dają radę.  – szepnął. Na widok jego smutniej buzi zrobiło mi się strasznie źle.
- Przepraszam… - powiedziałam i wstałam.
- Sam… Proszę nie zostawiaj mnie. - Chłopak mówił załamanym głosem. Tak bliski płaczu. Oprócz Nialla nie widziałam żeby jakiś chłopak płakał. Ale Zayn ma uczuci nie to co reszta pustaków na tym świeci. 
- Lepiej pójdę przywitać się z resztą. – opuściłam wzrok na podłogę i wolnym krokiem ruszyłam w stronę pokoju z którego wyszedł Niall.
~z perspektywy Zayna~
Wszystko spieprzyłem. Przyjechała tu dla mnie a ja jak zawsze muszę wszystko zepsuć.  Czuje się jak by zawalił mi się mój cały świat. Schowałem twarz w dłoniach oparłem głowę o ścianę.
- Stary? – odezwał się głos mojego przyjaciela. Usiadł obok mnie. – Spieprzyłeś.
- Na serio? Nie czaił bym tego sam.
- Wiesz jestem twoim przyjacielem a  ty moim. Ale weź mi wytłumacz jedną rzecz. PO JAKA CHOLERĘ SPOTKAŁEŚ SIĘ Z PERRIE? – uniósł się Liam.
- Nie mam pojęcia. Nie myślałem nad tym. Byłem pewien, że…
- Że Sam nie przyleci i was nie zobaczy. – dokończył za mnie. Jęknąłem . – A co jest między wami?
- Gdybym wiedział to bym ci powiedział. Uwierz. – spojrzałem na niego. Przed nim się nie wstydziłem, mogłem mu pokazać swoje napuchnięte od płaczu oczy.
- Czyli nie zerwaliście. – bardziej stwierdził niż zapytał z słyszalną ulgą w głosie.
- No na razie nie. – wypowiedziałem te słowa z wielkim bólem. Liam spojrzał na mnie krzywo.
- Że co niby? Chcesz z nią zerwać? – uniósł się.
- No oczywiście, że nie! Kocham ją… - jęknąłem.
- No to coś zrób. Napraw to co zepsułeś. Ona też się kocha. – spojrzałem na niego z niedowierzaniem. Wywrócił oczami i bezradnie przyłożył dłoń do czoła. – Jak by cię nie kochała to tłukła by się taki kawał drogi do ciebie? Z tego co zrozumiałem jak nam wyjaśniała to nieźle nazmyślała, żeby tu przylecieć.
~z perspektywy Sam~
- Niall idioto! – zaśmiałam się i uderzyłam w niego poduszką.
- No co? -  zaśmiał się. Oparłam głowę o siedzącego obok Harrego. Z drugiej strony siedział Lou. Zaczął mnie łaskotać, tak się rzucałam aż wylądowałam na kolanach u Stylesa. Otworzyły się drzwi i do pokoju wszedł Liam z Zaynem. Coś ścisnęło mnie za serce gdy zobaczyłam jego jeszcze czerwone oczy i sztuczny uśmiech. Liam usiadł koło mnie i Hazzy a Zayn naprzeciwko mnie obok Nialla. Nastała nie wiem czemu niezręczna cisza. Zsunęłam się z kolan hardego a ten pomógł mi usiąść normalnie na sofie.
- To co dziś robimy? – zaczął Irlandczyk 
___________________________________________
No to tyle na dziś xD Przepraszam, że dość dawno nie dodałam nic nowego ale szczerze to czasu po prostu nie miałam. :) Kocham was jak cholera no ;** Dziękuję wszystkim którzy odwiedzają blog, zostawiają komentarz a właśnie czytając wasze komentarze rzuciły mi się w oczy różne nowe nazwy ;) Bardzo się z tego cieszę xD Co sądzicie o tym rozdziale? Do dupy, nie? Przepraszam ale zawsze wiedziałam, że brak mi talentu xD

a tu macie seksiastą pozę Horana w Hiszpanii xD

16 komentarzy:

  1. Super wyszło słońce.!!
    Czekamy na nn.;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wyszło słońce.!!
    Czekamy na nn.;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wyszło słońce.!!
    Czekamy na nn.;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Żadne do dupy! Super rozdział. Co do komentarzy to rzadko dodaje, bo najczęściej czytam na tablecie, więc sorry. Ale czytam na bierzaco i czekam nn! ; D
    PS Mam dla ciebie rade. Jak chcesz zeby wiecej osob komentowalo to wylacz weryfikacje obrazkowa w ustawieniach. Ja wylaczylam i od razu mialam wiecej ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest dobrze ;) trochę zal mi Malika no ale xD
    czekam na nn ;)
    KIEDY W KOŃCU ZACZNIESZ DODAWAĆ IMAGINY? xx

    OdpowiedzUsuń
  6. genialne! ;)
    trafiłam tu przypadkiem i nie żałuję . ;D
    kiedy następny? bo nie mogę się doczekać. ;]

    OdpowiedzUsuń
  7. .KamCiaaa ! ;***12 lipca 2012 14:16

    Extra!! :D
    Nie gadaj głupot ! :D Świetnie jest!! ;D
    Czekam na NN ;**

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne notka !! Uwielbiam ją ;D
    Oj mam nadzieje że wszystko się miedzy nimi ułoży...:)
    Malik wyrażający uczucia to takie słodkie :]
    Czekam na NN !! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurde dziewczyno bo przyjadę do ciebie i cię jebnę w łeb!!! Ty nie masz talentu?!?!?!?! Weź wyjdź bo nie mogę cię słuchać! Kurde ty masz zajebisty talent. A ten rozdział nie był nudny był super!
    Niall rządzi!!
    Całuski Niall Horan

    OdpowiedzUsuń
  10. No ej! Czemu w takim momencie?! ; (((
    Podoba mi się i czekam na kolejny.:*

    OdpowiedzUsuń
  11. fajny pomysł z tymi oczami Zayna
    czekam na kolejny
    Ps. Panie Boże proszę, aby P. Zaylinkaa napisała kolejny rozdział trochę dłuższy(pliiis).

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak to czytałam to aż się popłakałam.
    twój blog jest zajebistyy ;*;*;*

    Proszę napisz następny rozdział, bo nie wytrzymam ;d

    OdpowiedzUsuń
  13. TOBIE brak talentu !
    HAHAHHAHAH DOBRY ŻART !
    Najlepsze opowiadanie na świecie !
    Proszę dodaj następny rozdział jak najszybciej ! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *TOBIE brak talentu ?
      miał być znak zapytania ! ;p

      Usuń
  14. Jaki do dupy , zgłupiałaś !? Jest świetny , jak wszystkie z resztą . Czekam na następny i nie waż się popsuć coś między Sam a Zaynem ! ^^

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam nadzieję, że Zayn i Sam się pogodzą i wszystko będzie dobrze. Rozdział super.:):):) Zapraszam do siebie na kolejny rozdział i może nawet dłuższy niż te na początku na niespodziewanamilosc.blogspot.com :):):):)

    OdpowiedzUsuń