- Ciekawe co ten geniusz wymyśli? – szepnął mi Zayn do ucha
gdy dochodziliśmy do reszty przyjaciół. Wszyscy stali już przy barze.
- Zamówiliście już coś? – wcisnęłam się między Harrego a
bar.
- Ejj… Co ty robisz? – jękną Styles. Pokazałam mu język i
zaczęłam go łaskotać. – Zayn uspokój swoją dziewczynę bo ja to zrobię! –
powiedział błagalnie w stronę Zayna. Ten tylko stał ledwo zwijając się ze
śmiechu. – Sama tego chciałaś. – szepnął
w moją stronę. Złapał mnie w pasie i przerzucił przez swój bark. Zaczęłam
piszczeć i się szarpać ale w niczym to nie pomogło. Przeniósł mnie na kanapę
która znajdowała się niedaleko baru. Perfidnie zaczął mnie łaskotać.
- Zaaaaaayn! – wykrzyczałam między wybuchami śmiechu. Mój
chłopak który powinien mi pomóc stał śmiejąc się. – Pomóż mi. – wybuchałam znów
śmiechem. Wspominałam może że mam straszne łaskotki. Nie? No to teraz mówię.
- Ze mną się nie zadziera, rozumiesz? – puścił mi oczko
Harry.
- Teraz już tak. Ale przestań już. – opanowałam śmiech. Chłopka
odsuną się ode mnie z uśmiechem. Pomógł mi wstać i w bezpiecznej odległości od
jego rąk podeszliśmy do reszty.
- Śpisz na podłodze. – wskazałam niegrzecznie palcem na
Zayna z groźną miną. Momentalnie zamilkł jego słodki śmiech ustąpił on miejsca
ulubionemu przez resztę ”uuuu..”
- Dlaczego? – otworzył szeroko oczy.
- Albo śpisz z Harrym a Horan ze mną. Jak wolisz. – uniosłam
bezradnie ręce. Jego mina była bezcenna.
– Żartowałam. – uśmiechnęłam się i przytuliłam go. Nasi przyjaciele wrócili do
typowych dla nich czynności. Czyli Niall coś jadł, Harry podrywał dziewczyny a
Zayn i ja, Lou i El oraz Liam z Dan staliśmy obejmując się. Kelner przyniósł
nam nasze zamówienia więc wszyscy zasiedliśmy na miejscu w którym Styles
wcześniej mnie torturował. Chłopaki zasiedli na jednej a dziewczyny na drugiej
kanapie. Usiadłam między Dan a El. Są
wspaniałe. Znamy się jedynie kilka godzin a czuje się jak bym znały się od
kilku lat. Rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym. Już umówiłyśmy się, że
pójdziemy razem na zakupy i taki inna
babskie rzeczy. Kątem oka spojrzałam na
naszych przyjaciół. Na ich widok wybuchłam śmiechem. Ukochany Eleanor siedział
na kolanach u loczka, Zayn poprawiał fryzurę gapiąc się w lusterko które
wisiało na ścianę, a biedny Daddy był torturowany przez Irlandczyka
łyżeczką. Panika w jego oczach wyglądała
komicznie.
- Debile. – szepnęły mi obydwie w tym samym czasie, po czym
zaśmiały się. – Ale fajnie, teraz jest już nasz trzy. – objęła mnie Danielle.
Chciałam coś powiedzieć ale Liam mi przeszkodził.
- Nie wiem jak wam ale ja już padam. – wstał i podszedł pod
nasza trójkę, a właściwie to pod jedna z nas.
- Bracie noc jest jeszcze młoda. – zacwaniakował Harry w
zabawny sposób kładąc ramiona na oparciu kanapy.
- Spójrz na zegarek. – szepnął do niego Niall. Rzucił okiem
na zegarek na nadgarstku. W sekundę usiadł normalnie.
- No to idziemy już. – odkrzyknął , włosami próbując zakryć
buraka jakiego przed chwilą spalił. Wywróciłam oczami. W sekundę znalazł się
przy mnie Zayn.
- Idziemy? – uśmiechnął się ukazując swoje bielutkie zęby.
Przytaknęłam i wziął mnie pod rękę. Spojrzałam na godzinę w telefonie.
Dochodziła pierwsza w nocy. Nawet nie wiem kiedy zleciało nam tyle czasu. Z
tymi kochanymi debilami czas leci bardzo szybko. Trochę dziwie się, że nikt nas
nie wygonił do pokoi, przecież jest cisza nocna. Nie rozmyślając nad tym długo
udałam się do łazienki pod prysznic. Zmęczona walnęłam się na łóżku. Już prawie
usypiałam gdy poczułam że ktoś obejmuje mnie zimnymi rękami. Nie ktoś tylko mój
kochany Malik. Na jego dotyk pisnęłam i po moim ciele przeszedł przyjemny
dreszcz.
- Co jest? – szepnął kładąc swoją głowę zaraz przy mojej.
- Zimniejszych dłoni to już nie mogłeś mieć? – fuknęłam.
- Też cie uwielbiam. – uśmiechnął się i pocałował mnie w
policzek.
- Dobra noc. – dostał soczystego całusa w usta. W tulona w
chłopaka zasnęłam.
- Aaa!! – wydarłam się.
- Pojebało? – krzyknął Zayn. Co się dziwić. Zostaliśmy
okrutnie obudzeni. Deble wylali na nas zimną wodę. Debile czyli Niall i Harry.
- Styles i Horan. – wycedziłam przez zaciśnięte zęby. –
radzę sapać wam dzisiaj w otwartymi oczami.
- A teraz wypad. – wskazał drzwi Zayn. Oburzony wstał i
poszedł się przebrać poszłam w jego ślady. – Radzę ubrać się cieplej. –
wystawił głowę i uśmiechnął się słodko. Wygrzebałam szybko byle jakie ciuchy by
pozbyć się tych mokrych. Wcisnęłam się w
nie i usiadłam zmęczona na fotelu.
- Szybkoo bo jestem głodna. – krzyknęłam do chłopaka który
przed lustrem stworzył arcydzieło na swojej głowie.
- Już kochaniee. – odpowiedział komicznie. Złapał mnie za
rękę i razem zeszliśmy do reszty. Tak jak się spodziewałam Niall pochłaniał już
pełen talerz naleśników z dżemem. Zmroziłam go spojrzeniem za podłe obudzenie.
- A dzisiaj co robimy? – spytał Malik gdy skończyliśmy
śniadanie.
- Idziemy na stok. – odpowiedział mu Liam. Harry tańczył
dziki taniec radości wraz z Zaynem. Ludzie mijający nas patrzyli się na nas jak
na chorych psychicznie.
- Kiedyś się przyzwyczaisz. – dołączyły do mnie dziewczyny.
Przytaknęłam. Za 15 min mieliśmy wszyscy zebrać się przy wyjściu z hotelu.
Zmieniłam spodnie na takie specjalne na deskę oraz chwyciłam kurtkę. Razem z
Zaynem wystrojeni na stok zeszliśmy przed budynek. Był tam Niall którego dopadły już fanki zaśmiałam
się co spowodowało że dziewczyny spojrzały w nasza stronę.
- Dzięki skarbie. – ze sztucznym uśmiechem szepnął do mnie
Zayn. Oddaliłam się ognich i usiadłam na ławce. Spoglądałam w niebo z którego
spadały małe płatki śniegu.
- Jesteś głupia. – wytrącił mnie z zamyślenia głos jakiejś
dziewczyny.
- Co proszę? – spojrzałam naprzeciwko siebie. Stała tam
dziewczyna która patrzyła się na mnie wzrokiem który mógł zabić.
- Nie słyszałaś? – zakpiła. – Jesteś głupia.
- Nie znasz mnie to nie ocenia. – odpowiedziałam. Wstałam by
wrócić do chłopaków do których dołączyły już dziewczyny ze swoimi chłopakami.
Grupka fanek się powoli zmniejszała lecz na drodze stanęła mi ta dziewczyna.
- Nie wiem co ten Zayn w tobie widzi. – aha ich fanka. – Nie
dość że jesteś głupia to jeszcze brzydka i gruba. – zaśmiała się ironicznie.
Spojrzałam na nią smutno. – Ciekawe kiedy n się domyśli, że jesteś z nimi dla
sławy i kasy. – spojrzała na mnie z pogardą i oddaliła się. Zamiast wrócić do
przyjaciół usiadłam na ławce. W głowie odtwarzały mi się każde jej słowa.
Huczały w mojej głowie. Czym ja się przejmuję, przecież to tylko jedna
dziewczyna. Ale zabolały jej słowa, nawet bardzo. Przetarłam łzę która spłynęła
mi po policzku.
- Sam… Co się stało? – podbiegły do mnie Danielle a El.
- Nic. Ale jakaś dziewczyna powiedział mi że jestem z Zaynem
tylko dla kasy i sławy. – spuściłam głowę. Jedna siadła po jednej stronie a
druga po drugiej. Obie mnie przytuliły.
- Ej nie martw się. Do nas też tak mówiły i mówią. – uniosłam
wzrok na Elenore. – Tylko że do nas już się przyzwyczaiły a ty że tak powiem…
jesteś nowa. – uśmiechnęła się ciepło. Chłopaki
zaraz znaleźli się już koło nas.
- Kochan co się stało? – kucnął przede mną mój chłopak.
- Pierwszy raz miała spotkanie z „fanami” – odpowiedziała za
mnie Danielle która wciąż mnie obejmowała robiąc w powietrzu cudzysłów.
- Sam.. – spojrzał na mnie słodko. Przyciągnął mnie do
siebie. – Pamiętaj że dla mnie jesteś najpiękniejszą i najcudowniejszą
dziewczyną na świecie. – wtuliłam twarz
jego ramię. – Zawsze.
- Dla nas też. – zaśmiał się Niall i pozostała 4 chłopaków
mocno mnie przytuliła. Dziewczyny odkrzyknęły. – Wy też jesteście piękne. –
odpowiedzieli równo Liam z Louisem przytulając jednocześnie swoje dziewczyny. Pozbierałam
się z dołka. W końcu kiedyś musiał być ten pierwszy raz. To jest przecież jasne
że kiedyś któraś z ich fanek by to powiedział mi, w końcu jestem dziewczyną
Zayna Malika. Zapakowaliśmy się na wyciąg i wjechaliśmy na samą górę stoku.
- Ścigamy się kto pierwszy na dole. – oznajmił Harry. Wszyscy
ochoczo przytaknęliśmy. Zapięłam snowboard i założyłam gogle. Ustawiliśmy się w
szeregu. – Star!- krzyknął loczek i wszyscy ruszyliśmy. Byłam na przodzie i
wygrała bym gdyby nie to że zderzyłam się z kimś.
_________________________________
Jest 26 :)
Mam nadzieję że się wam spodoba xD Liczę na komentarze od was kochani :)
A co do Nialla i Demi to bardzo bym chciał by blondasek był szczęśliwy ale jakoś mi nie pasuje żeby to ona to sprawiła. Nie pasuje mi do niego. Według mnie on jest taki... bardziej skromny? a ona taka wiecie... gwiazdanią. Oczywiście nie chce nikogo obrażać, bo ja jej nie hejtuje czy coś ale do Horana mi nie pasuje. chce by oboje byli szczęśliwi ale nie ze sobą :D
Dla mnie Lou i El są dla siebie stworzeni. Tak słodko razem wyglądają *______* niech wezmą razem ślub, znaczy jeśli im sie wszystko dobrze układa bo ja widzę tylko zdjęcia xD O Liamie i Dan... hmm.... razem wyglądają bardzo uroczo. Ale tej pary jakoś nie dzielę takim uczuciem jak tą pierwszą. Oczywiście życzę im szczęścia ale wiecie :) A o Zaynie i Perri... -.- o mamo. Jeśli się kochają mają moje błogosławieństwo ale jakoś mi się ten związek nie klei. Przecież już kiedyś razem byli, a dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi... Podsumowując. Każdej parze życzę szczęścia i wytrwałości. Czekam na ślub i dzieci. *_______*
PS. wyobrażacie sobie takiego malutkiego Louisa albo Liama? A słodką, damską wersję Harrego i Nialla no i przystojnego młodego Malika? aww... *________*
A ten rozdział dedykuje mojej największej fance :D Ta osóbka kochana wie o kim mowa ;**
super rozdzial! :D
OdpowiedzUsuńczekam na nastepny :*
Super jak zawsze ;)
OdpowiedzUsuńCo do Lou i El to jest najfajniejsza para. Liam i Dan też są fajni. A co do Zayn'a i Pery to nie jestem z tego zadowolona Zayn będzie przez nią cierpiał nie lubię jej.
Całuski Magda ;*
http://przypadkowamilosc.blog.onet.pl/
Super moja kochana. Pisz dalej tak:*. Muszę ci powiedzieć że mnie w sobotę nie będzie ale w niedziele pogadamy( sama wiesz z kim). Pozdrawiam Wika.
OdpowiedzUsuńjesteś genialna , słońce :)
OdpowiedzUsuńco do par to uwielbiam El i Lou oraz Dan i Liam'a. Co do Perrie i Zayn'a nie jestem przekonana.
szybko mi dodaj następny ♥
Rozdział jak zwykle cudo *___* xd
OdpowiedzUsuńMi też nie pasuję Niall i Demi.
Lou, El, Li, Dan są naprawdę baaaardzo słodcy xd
Zayn i Perrie też są ok ;D
A te słodziaśne małe kopie chłopców, po prostu awwwwwwwww *_____*!
Łejtam na nexta ;3
Zapraszam do siebie ;D
http://youaresostupidbutiloveyou.blogspot.com/
Świetnie! ;**
OdpowiedzUsuńNiall jest za ładny dla niej :D
Ja też oczywiście jej nie hejtuje, ale moim zdaniem oni do siebie nie pasują ..
A co do Lou i El To jak Najbardziej!! ;D
Słodko ze sobą wyglądają :D Życzę im szczęścia!! ;** Liam i Dan :D Mi tak oni też pasują ;D
A co do Zayna i Perri .. tutaj to sie nie wypowiadam, ponieważ ten temat nie mam co nawet zaczynać .. szkoda słów. Mi coś nie pasuje ta Perri . Aj ! :D Małe kopie! ;D Cudne by były <3
No to czekam na NN ;**
Podoba mi się.:D
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejną cześć.:D
Super czekam na następny rozdział ;**
OdpowiedzUsuń