Moje Gadu-Gadu: 34230200
Zachęcam na tt: @EvelineOffic
Masz jakieś pytanie do mnie? WAL ŚMIAŁO - ASK.FM



środa, 20 czerwca 2012

Rozdział 26.


- Ciekawe co ten geniusz wymyśli? – szepnął mi Zayn do ucha gdy dochodziliśmy do reszty przyjaciół. Wszyscy stali już przy barze.
- Zamówiliście już coś? – wcisnęłam się między Harrego a bar.
- Ejj… Co ty robisz? – jękną Styles. Pokazałam mu język i zaczęłam go łaskotać. – Zayn uspokój swoją dziewczynę bo ja to zrobię! – powiedział błagalnie w stronę Zayna. Ten tylko stał ledwo zwijając się ze śmiechu.  – Sama tego chciałaś. – szepnął w moją stronę. Złapał mnie w pasie i przerzucił przez swój bark. Zaczęłam piszczeć i się szarpać ale w niczym to nie pomogło. Przeniósł mnie na kanapę która znajdowała się niedaleko baru. Perfidnie zaczął mnie łaskotać.
- Zaaaaaayn! – wykrzyczałam między wybuchami śmiechu. Mój chłopak który powinien mi pomóc stał śmiejąc się. – Pomóż mi. – wybuchałam znów śmiechem. Wspominałam może że mam straszne łaskotki. Nie? No to teraz mówię.
- Ze mną się nie zadziera, rozumiesz? – puścił mi oczko Harry.
- Teraz już tak. Ale przestań już. – opanowałam śmiech. Chłopka odsuną się ode mnie z uśmiechem. Pomógł mi wstać i w bezpiecznej odległości od jego rąk podeszliśmy do reszty.
- Śpisz na podłodze. – wskazałam niegrzecznie palcem na Zayna z groźną miną. Momentalnie zamilkł jego słodki śmiech ustąpił on miejsca ulubionemu przez resztę ”uuuu..”
- Dlaczego? – otworzył szeroko oczy.
- Albo śpisz z Harrym a Horan ze mną. Jak wolisz. – uniosłam bezradnie ręce.  Jego mina była bezcenna. – Żartowałam. – uśmiechnęłam się i przytuliłam go. Nasi przyjaciele wrócili do typowych dla nich czynności. Czyli Niall coś jadł, Harry podrywał dziewczyny a Zayn i ja, Lou i El oraz Liam z Dan staliśmy obejmując się. Kelner przyniósł nam nasze zamówienia więc wszyscy zasiedliśmy na miejscu w którym Styles wcześniej mnie torturował. Chłopaki zasiedli na jednej a dziewczyny na drugiej kanapie.  Usiadłam między Dan a El. Są wspaniałe. Znamy się jedynie kilka godzin a czuje się jak bym znały się od kilku lat. Rozmawiałyśmy o wszystkim i o niczym. Już umówiłyśmy się, że pójdziemy razem na zakupy i  taki inna babskie rzeczy.  Kątem oka spojrzałam na naszych przyjaciół. Na ich widok wybuchłam śmiechem. Ukochany Eleanor  siedział na kolanach u loczka, Zayn poprawiał fryzurę gapiąc się w lusterko które wisiało na ścianę, a biedny Daddy był torturowany przez Irlandczyka łyżeczką.  Panika w jego oczach wyglądała komicznie.
- Debile. – szepnęły mi obydwie w tym samym czasie, po czym zaśmiały się. – Ale fajnie, teraz jest już nasz trzy. – objęła mnie Danielle. Chciałam coś powiedzieć ale Liam mi przeszkodził.
- Nie wiem jak wam ale ja już padam. – wstał i podszedł pod nasza trójkę, a właściwie to pod jedna z nas.
- Bracie noc jest jeszcze młoda. – zacwaniakował Harry w zabawny sposób kładąc ramiona na oparciu kanapy.
- Spójrz na zegarek. – szepnął do niego Niall. Rzucił okiem na zegarek na nadgarstku. W sekundę usiadł normalnie.
- No to idziemy już. – odkrzyknął , włosami próbując zakryć buraka jakiego przed chwilą spalił. Wywróciłam oczami. W sekundę znalazł się przy mnie Zayn.
- Idziemy? – uśmiechnął się ukazując swoje bielutkie zęby. Przytaknęłam i wziął mnie pod rękę. Spojrzałam na godzinę w telefonie. Dochodziła pierwsza w nocy. Nawet nie wiem kiedy zleciało nam tyle czasu. Z tymi kochanymi debilami czas leci bardzo szybko. Trochę dziwie się, że nikt nas nie wygonił do pokoi, przecież jest cisza nocna. Nie rozmyślając nad tym długo udałam się do łazienki pod prysznic. Zmęczona walnęłam się na łóżku. Już prawie usypiałam gdy poczułam że ktoś obejmuje mnie zimnymi rękami. Nie ktoś tylko mój kochany Malik. Na jego dotyk pisnęłam i po moim ciele przeszedł przyjemny dreszcz.
- Co jest? – szepnął kładąc swoją głowę zaraz przy mojej.
- Zimniejszych dłoni to już nie mogłeś mieć? – fuknęłam.
- Też cie uwielbiam. – uśmiechnął się i pocałował mnie w policzek.
- Dobra noc. – dostał soczystego całusa w usta. W tulona w chłopaka zasnęłam.
- Aaa!! – wydarłam się.
- Pojebało? – krzyknął Zayn. Co się dziwić. Zostaliśmy okrutnie obudzeni. Deble wylali na nas zimną wodę. Debile czyli Niall i Harry.
- Styles i Horan. – wycedziłam przez zaciśnięte zęby. – radzę sapać wam dzisiaj w otwartymi oczami.
- A teraz wypad. – wskazał drzwi Zayn. Oburzony wstał i poszedł się przebrać poszłam w jego ślady. – Radzę ubrać się cieplej. – wystawił głowę i uśmiechnął się słodko. Wygrzebałam szybko byle jakie ciuchy by pozbyć się tych mokrych.  Wcisnęłam się w nie i usiadłam zmęczona na fotelu.
- Szybkoo bo jestem głodna. – krzyknęłam do chłopaka który przed lustrem stworzył arcydzieło na swojej głowie.
- Już kochaniee. – odpowiedział komicznie. Złapał mnie za rękę i razem zeszliśmy do reszty. Tak jak się spodziewałam Niall pochłaniał już pełen talerz naleśników z dżemem. Zmroziłam go spojrzeniem za podłe obudzenie.
- A dzisiaj co robimy? – spytał Malik gdy skończyliśmy śniadanie.
- Idziemy na stok. – odpowiedział mu Liam. Harry tańczył dziki taniec radości wraz z Zaynem. Ludzie mijający nas patrzyli się na nas jak na chorych psychicznie.
- Kiedyś się przyzwyczaisz. – dołączyły do mnie dziewczyny. Przytaknęłam. Za 15 min mieliśmy wszyscy zebrać się przy wyjściu z hotelu. Zmieniłam spodnie na takie specjalne na deskę oraz chwyciłam kurtkę. Razem z Zaynem wystrojeni na stok zeszliśmy przed budynek.  Był tam Niall którego dopadły już fanki zaśmiałam się co spowodowało że dziewczyny spojrzały w nasza stronę.
- Dzięki skarbie. – ze sztucznym uśmiechem szepnął do mnie Zayn. Oddaliłam się ognich i usiadłam na ławce. Spoglądałam w niebo z którego spadały małe płatki śniegu.
- Jesteś głupia. – wytrącił mnie z zamyślenia głos jakiejś dziewczyny.
- Co proszę? – spojrzałam naprzeciwko siebie. Stała tam dziewczyna która patrzyła się na mnie wzrokiem który mógł zabić.
- Nie słyszałaś? – zakpiła. – Jesteś głupia.
- Nie znasz mnie to nie ocenia. – odpowiedziałam. Wstałam by wrócić do chłopaków do których dołączyły już dziewczyny ze swoimi chłopakami. Grupka fanek się powoli zmniejszała lecz na drodze stanęła mi ta dziewczyna.
- Nie wiem co ten Zayn w tobie widzi. – aha ich fanka. – Nie dość że jesteś głupia to jeszcze brzydka i gruba. – zaśmiała się ironicznie. Spojrzałam na nią smutno. – Ciekawe kiedy n się domyśli, że jesteś z nimi dla sławy i kasy. – spojrzała na mnie z pogardą i oddaliła się. Zamiast wrócić do przyjaciół usiadłam na ławce. W głowie odtwarzały mi się każde jej słowa. Huczały w mojej głowie. Czym ja się przejmuję, przecież to tylko jedna dziewczyna. Ale zabolały jej słowa, nawet bardzo. Przetarłam łzę która spłynęła mi po policzku.
- Sam… Co się stało? – podbiegły do mnie Danielle a El.
- Nic. Ale jakaś dziewczyna powiedział mi że jestem z Zaynem tylko dla kasy i sławy. – spuściłam głowę. Jedna siadła po jednej stronie a druga po drugiej. Obie mnie przytuliły.
- Ej nie martw się. Do nas też tak mówiły i mówią. – uniosłam wzrok na Elenore. – Tylko że do nas już się przyzwyczaiły a ty że tak powiem… jesteś nowa. – uśmiechnęła się ciepło.  Chłopaki zaraz znaleźli się już koło nas.
- Kochan co się stało? – kucnął przede mną mój chłopak.
- Pierwszy raz miała spotkanie z „fanami” – odpowiedziała za mnie Danielle która wciąż mnie obejmowała robiąc w powietrzu cudzysłów.
- Sam.. – spojrzał na mnie słodko. Przyciągnął mnie do siebie. – Pamiętaj że dla mnie jesteś najpiękniejszą i najcudowniejszą dziewczyną na świecie. – wtuliłam twarz  jego ramię. – Zawsze.
- Dla nas też. – zaśmiał się Niall i pozostała 4 chłopaków mocno mnie przytuliła. Dziewczyny odkrzyknęły. – Wy też jesteście piękne. – odpowiedzieli równo Liam z Louisem przytulając jednocześnie swoje dziewczyny. Pozbierałam się z dołka. W końcu kiedyś musiał być ten pierwszy raz. To jest przecież jasne że kiedyś któraś z ich fanek by to powiedział mi, w końcu jestem dziewczyną Zayna Malika. Zapakowaliśmy się na wyciąg i wjechaliśmy na samą górę stoku.
- Ścigamy się kto pierwszy na dole. – oznajmił Harry. Wszyscy ochoczo przytaknęliśmy. Zapięłam snowboard i założyłam gogle. Ustawiliśmy się w szeregu. – Star!- krzyknął loczek i wszyscy ruszyliśmy. Byłam na przodzie i wygrała bym gdyby nie to że zderzyłam się z kimś. 

_________________________________
Jest 26 :) 
Mam nadzieję że się wam spodoba xD Liczę na komentarze od was kochani :)
A co do Nialla i Demi to bardzo bym chciał by blondasek był szczęśliwy ale jakoś mi nie pasuje żeby to ona to sprawiła. Nie pasuje mi do niego. Według mnie on jest taki... bardziej skromny? a ona taka wiecie... gwiazdanią. Oczywiście nie chce nikogo obrażać, bo ja jej nie hejtuje czy coś ale do Horana mi nie pasuje. chce by oboje byli szczęśliwi ale nie ze sobą :D 

A teraz może się zapytam was co sądzicie o innych parach xD Chodzi mi o Eleanor i Louisa, Liama i Danielle oraz o Zayna i Perri.
Dla mnie Lou i El są dla siebie stworzeni. Tak słodko razem wyglądają *______*  niech wezmą razem ślub, znaczy jeśli im sie wszystko dobrze układa bo ja widzę tylko zdjęcia xD O Liamie i Dan... hmm.... razem wyglądają bardzo uroczo. Ale tej pary jakoś nie dzielę takim uczuciem jak tą pierwszą. Oczywiście życzę im szczęścia ale wiecie :) A o Zaynie i Perri... -.- o mamo. Jeśli się kochają mają moje błogosławieństwo ale jakoś mi się ten związek nie klei. Przecież już kiedyś razem byli, a dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi... Podsumowując. Każdej parze życzę szczęścia i wytrwałości. Czekam na ślub i dzieci. *_______*

PS. wyobrażacie sobie takiego malutkiego Louisa albo Liama? A słodką, damską wersję Harrego i Nialla no i  przystojnego młodego Malika? aww... *________*


A ten rozdział dedykuje mojej największej fance :D Ta osóbka kochana wie o kim mowa ;**

8 komentarzy:

  1. super rozdzial! :D
    czekam na nastepny :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Super jak zawsze ;)
    Co do Lou i El to jest najfajniejsza para. Liam i Dan też są fajni. A co do Zayn'a i Pery to nie jestem z tego zadowolona Zayn będzie przez nią cierpiał nie lubię jej.
    Całuski Magda ;*
    http://przypadkowamilosc.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Super moja kochana. Pisz dalej tak:*. Muszę ci powiedzieć że mnie w sobotę nie będzie ale w niedziele pogadamy( sama wiesz z kim). Pozdrawiam Wika.

    OdpowiedzUsuń
  4. jesteś genialna , słońce :)
    co do par to uwielbiam El i Lou oraz Dan i Liam'a. Co do Perrie i Zayn'a nie jestem przekonana.
    szybko mi dodaj następny ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział jak zwykle cudo *___* xd
    Mi też nie pasuję Niall i Demi.
    Lou, El, Li, Dan są naprawdę baaaardzo słodcy xd
    Zayn i Perrie też są ok ;D
    A te słodziaśne małe kopie chłopców, po prostu awwwwwwwww *_____*!
    Łejtam na nexta ;3
    Zapraszam do siebie ;D
    http://youaresostupidbutiloveyou.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. .KamCiaaa ! ;***21 czerwca 2012 13:26

    Świetnie! ;**
    Niall jest za ładny dla niej :D
    Ja też oczywiście jej nie hejtuje, ale moim zdaniem oni do siebie nie pasują ..
    A co do Lou i El To jak Najbardziej!! ;D
    Słodko ze sobą wyglądają :D Życzę im szczęścia!! ;** Liam i Dan :D Mi tak oni też pasują ;D
    A co do Zayna i Perri .. tutaj to sie nie wypowiadam, ponieważ ten temat nie mam co nawet zaczynać .. szkoda słów. Mi coś nie pasuje ta Perri . Aj ! :D Małe kopie! ;D Cudne by były <3
    No to czekam na NN ;**

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się.:D
    Czekam na kolejną cześć.:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Super czekam na następny rozdział ;**

    OdpowiedzUsuń